Wstrząsająca tragedia miała miejsce dziś w lesie nieopodal Borzymia w gminie Gryfino. W wyniku tragicznego wypadku przy pracy zginął 43-letni pilarz. Mężczyzna został przygnieciony przez drzewo, ponosząc śmierć na miejscu.
Okoliczności zdarzenia
Do tragedii doszło 16 października 2025 r. rano w trakcie rutynowej wycinki drzew. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, pan Adam - mieszkaniec gminy Cedynia, został przygnieciony przez pień drzewa. Natychmiast wezwano służby ratunkowe. Jednak pomimo szybkiej reakcji, życia mężczyzny nie udało się uratować. Lekarz stwierdził zgon na miejscu wypadku.
-Zespół ratownictwa medycznego został zadysponowany do poszkodowanego przygniecionego przez drzewo. Na miejscu wezwania znajdował się poszkodowany mężczyzna lat 42 w stanie nagłego zatrzymania krążenia, z urazem wielonarządowym. Niestety pacjenta nie udało się uratować. Ciało pozostawiono pod opieką policji - poinformowała nas Natalia Dorochowicz, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.
Śledztwo w toku
Na miejsce tragedii przybyły trzy zastępy straży pożarnej, policja oraz prokurator. Przeprowadzono szczegółowe oględziny miejsca, aby ustalić dokładne przyczyny oraz przebieg zdarzenia. Prowadzone jest śledztwo, które ma wyjaśnić, czy doszło do zaniedbań w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. Wstępne czynności mają na celu zabezpieczenie dowodów i przesłuchanie świadków.
Odszedł kochający mąż i ojciec
Śmierć pana Adama pogrążyła w żałobie jego rodzinę. Mężczyzna, który miał zaledwie 43 lata, osierocił żonę oraz troje dzieci: dwóch chłopców w wieku 7 i 10 lat, a także pełnoletnią córkę. Rodzina mieszka w gminie Cedynia. Lokalna społeczność jest poruszona tragedią i zjednoczona w wyrazach współczucia dla najbliższych zmarłego.
Napisz komentarz
Komentarze