W ostatnich tygodniach media obiegły informacje o postawieniu zarzutów członkowi Ruchu Obrony Granic (ROG), Rafałowi M., w związku z jego udziałem w nielegalnym wykonywaniu czynności związanych z kontrolą cudzoziemców na moście granicznym w Słubicach.
Zarzuty
Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wlkp. zgromadziła materiał dowodowy, który uzasadnia postawienie zarzutu Rafałowi M. z ROG. Według śledczych, 4 czerwca br., wykonywał czynności przypisywane funkcji funkcjonariusza Straży Granicznej na moście granicznym w Słubicach. Chociaż nie był on oficjalnie funkcjonariuszem służb granicznych, miał kontrolować legalność pobytu dwóch cudzoziemców – jednego obywatela z Mozambiku i jednego z Tadżykistanu – mimo braku do tego stosownych uprawnień. Przestępstwo to zakwalifikowano jako przywłaszczenie funkcji publicznej, zgodnie z art. 227 kodeksu karnego.
Kim jest Rafał M
Rafał M. podczas przesłuchania 17 października br. nie przyznał się do zarzucanego czynu, korzystając z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Mężczyzna ma 44 lata, nie był wcześniej karany sądownie, nie posiada stałego zatrudnienia i utrzymuje się jak twierdzi z prac dorywczych.
Działania obywatelskie, które wkraczają w obszar działań powołanych do tego służb, są działaniami nielegalnymi, co określa prawo. W tym przypadku zarzuty dotyczą wykonywania czynności przypisywanych funkcji funkcjonariusza Straży Granicznej bez odpowiednich uprawnień, co jest poważnym naruszeniem prawa.
Jakie konsekwencje grożą Rafałowi M
Zgodnie z obecnym stanem prawnym, za przestępstwo przywłaszczenia funkcji publicznej (art. 227 kk) grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo nawet do roku pozbawienia wolności. To pokazuje, że takie działania, podjęte bez odpowiednich uprawnień i formalnej podstawy, mogą skończyć się poważnymi konsekwencjami prawnymi.
Napisz komentarz
Komentarze