Pawłowi Sławińskiemu w odpowiedzi na jego insynuacje
                                                                        Zacznę od tego, że w Pańskim, panie Sławiński przypadku uważałabym na słowo ,,kradzież”. Komu jak komu, ale Panu nie wypada nas obrażać i oskarżać. Podobno nawet Joachim Brudziński, minister spraw wewnętrznych i administracji interesuje się pańską sprawą brania pieniędzy z powiatu, kiedy był Pan powiatowym radnym. Zastanawiam się jak nazwać pańskie postępowanie. Czy nie podobnym określeniem?
                                    
                                    
                                         24.10.2018 08:06
                                        
                                                                                       6