Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 12:42
Reklama

Tłusty czwartek, czyli pączkowa tradycja

W sklepach cukierniczych, piekarniczych i marketach trwa dziś „pogotowie pączkowe”. Wszyscy liczą na setki sprzedanych przysmaków w tłusty czwartek. W niektórych cukierniach już w środę po południu można było zakupić gorące pączki przygotowane na tłusty czwartek.
Tłusty czwartek, czyli pączkowa tradycja

Przy "Pączkarni babci Jańci" w Gryfinie kolejki są niemal zawsze, wszak okienko wychodzi prosto na główną ulicę. Teraz jednak kolejka była dłuższa i to o różnych godzinach.

Tradycyjne przysmaki zgodnie z życzeniem: z ajerkoniakiem, serem, toffi, wiśniami, różą, konfiturą. A ceny? Przeważnie po 3,50 zł za pączka ważącego od 80 do 100 g.

W ofercie są też pączki przekładane budyniem. Są bardzo duże (ważą 130 g) i wyglądają smakowicie, aż ślinka cieknie.

Łakomczuchy mogą skosztować także faworków po 8 zł za pudełko ważące 100 g.

Natomiast „Biedronka” klientów zachęca ceną. 12 pączków z marmoladą (65g) to jedynie 2,99 zł za opakowanie, czyli jedynie 0,25 gr za sztukę - oferta dostępna tylko z kartą Moja Biedronka. Natomiast pączki Słodka Kraina dostępne są w wersjach: z marmoladą wieloowocową i lukrem oraz z marmoladą wieloowocową i pudrem dekoracyjnym. Przy zakupie 6 sztuk (80 g) pączków Słodka Kraina z nadzieniem z polskich owoców, cena za sztukę wyniesie 55 gr. Oprócz tradycyjnych wariantów klienci Biedronki mogą spróbować m.in. pączków w kształcie serca z nadzieniem malinowym (1,99 zł/szt.), pączków z powidłami i skórką pomarańczową (1,99 zł/szt.) czy pączków z nadzieniem o smaku wiśniowym lub różanym (1,99 zł/szt.)

. Jak Państwo widzicie – w tłusty czwartek do wyboru, do koloru i na każdą kieszeń, bo zgodnie z ludowym powiedzeniem "kto w tłusty czwartek nie zje pączka, temu nie będzie się wiodło".

 
Słodkie tradycje, czyli co wiemy o tłustym czwartku
Słodki czwartek towarzyszy nam już ładnych parę wieków. W połączeniu tradycji ludowej oraz chrześcijańskiej jest symbolem pożegnania hucznego karnawału i dniem, w który dostarczamy sobie zapasu energii na zbliżający się post. Także w starożytności jedząc kaloryczne potrawy świętowano odejście zimy i przywitanie wiosny. Już w tamtych czasach na stołach pojawiały się pączki, jednak w nieco innej formie. Przygotowywane z ciasta chlebowego i nadziewane słoniną, miały raczej charakter wytrawny, aniżeli słodki, a sposób ich podania stał się symbolem obfitości. W Polsce występowały także pączki z orzechową „niespodzianką”. Podobno ten kto trafił na orzech w środku, cieszył się niebywałym szczęściem. Obecnie pączki przyrządzane są z ciasta drożdżowego z dowolnym słodkim nadzieniem i smażone na głębokim tłuszczu. Jak widać tradycja przetrwała, a pączki wciąż są jej nieodłącznym elementem – mimo, iż w innej postaci, dalej pyszne, sycące i pożądane!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
M 11.02.2021 13:45
A ja zaraz do kawki wciągnę jednego, a potem piekę pączki i faworki:) Bez przesady - kaloriami dzisiaj się nie trzeba przejmować:) Tradycja, to tradycja:)

ciastożerca 11.02.2021 13:31
Zjadłem już 5 !

Reklama
Reklama
Reklama