Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 16:36
Reklama

Kolejne trojaczki

W szpitalu „Zdroje” porody trojaczków zdarzają się średnio dwa razy w roku. Jednakże ciąża pani Eweliny była szczególna, co też znalazło swoje odzwierciedlenie w późniejszym doborze imion dla dwójki chłopców - Fabiana i Kasjana.
Kolejne trojaczki

O cedyńskich trojaczkach pisaliśmy prawie dwa lata temu tu:

/artykul/1750,szczesliwi-roksana-i-lukasz-wrocili-z-trojaczkami-do-domu

Pierwsze trojaczki urodzone w tym roku w Szczecinie opuściły szpital „Zdroje”. Po sześciu tygodniach pobytu na Oddziale Intensywnej Terapii i Patologii Noworodka Fabian, Kasjan i Marcel mogli wspólnie z rodzicami udać się do Radomyśla - wsi pod Szczecinkiem, gdzie z niecierpliwością wyczekiwał ich starszy brat Szymon.

Chłopcy przyszli na świat 23 lutego, zgodnie z planem w 33. tygodniu ciąży. W przypadku wieloraczków to wiek ciążowy, który uznaje się za bezpieczny i optymalny do jej rozwiązania. Pierwszy urodził się Fabian z masą urodzeniową 1.920 gr. Minutę później na świat przyszedł Kasjan ważący 1.750 gr. Jako ostatni urodził się Marcel, który ważył 1.790 gr. Chłopcy urodzili się w dobrym stanie. Tylko u jednego z nich wystąpiły zaburzenia oddychania wymagające wprowadzenia na kilka dni wspomagania oddechowego. Po kilku tygodniach pobytu na Oddziale Intensywnej Terapii i Patologii Noworodka chłopcy zostali wypisani do domu w dobrym stanie, a masa każdego z nich przekroczyła 3 kg.

W szpitalu „Zdroje” porody trojaczków zdarzają się średnio dwa razy w roku. Jednakże ciąża pani Eweliny była szczególna, co też znalazło swoje odzwierciedlenie w późniejszym doborze imion dla dwójki chłopców - Fabiana i Kasjana. Rodzicom zależało, by pasowały one do siebie, gdyż chłopcy podczas ciąży byli w jednym worku owodniowym. To wyjątkowa sytuacja. Nawet w zwykłych ciążach bliźniaczych zaledwie w 2% przypadków płody rozwijają się w ten sposób, a u pani Eweliny oprócz bliźniąt jednojajowych w jednym worku owodniowym - w drugim rozwijał się jeszcze ich trzeci braciszek.

„Ciąża pani Eweliny była ciążą podwyższonego ryzyka z powodu tego, że była wielopłodową, a do tego bliźniaki, które były w jednym worku owodniowym, stanowiły dodatkowe zagrożenie dla jej przebiegu. Mogło dojść do zapętlenia ich pępowin i do obumarcia. To, o co walczyliśmy, to było doprowadzenie ciąży do takiego momentu, w którym nie będziemy narażać dzieci na powikłania związane z wcześniactwem, a z drugiej strony czas jej trwania będzie możliwie krótki, bo każdy kolejny dzień wiązał się z zagrożeniem wystąpienia kolizji pępowinowej. Ale się udało. Pacjentka nie musiała być hospitalizowana przez cały okres ciąży, a w szpitalu pojawiła się dopiero w ustalonym czasie planowego jej zakończenia.” - wyjaśnia dr Wojciech Halec, z-ca ordynatora Oddziału Położnictwa i Ginekologii szpitala „Zdroje” w Szczecinie.

Od 14. tygodnia ciąży przyszła mama pozostawała pod opieką specjalistów ze szpitala „Zdroje” - prof. Elżbiety Ronin-Walknowskiej, doświadczonego położnika specjalizującego się w ciążach wielopłodowych oraz dr. Wojciecha Halca, którego wsparcie psychiczne - jak podkreślają rodzice - było nieocenione.

„Gdy dowiedzieliśmy się, że zamiast bliźniąt, o których nam mówiono, spodziewamy się trojaczków byliśmy zaskoczeni, ale i przerażeni. Mieliśmy świadomość, że to ciąża wysokiego ryzyka. - mówi Ewelina Stawiszyńska, mama trojaczków - Gdy trafiliśmy do Szczecina do doktora Halca powiedział nam, że mamy cieszyć się ciążą, a on jest od tego, by się zająć dziećmi i mną. I tak doktor z panią profesor przejęli przysłowiowe stery, a my wreszcie odnaleźliśmy spokój i radość z oczekiwania na narodziny synków.”

W domu 4-letni Szymon od dawna wypytywał rodziców, kiedy wreszcie przytuli braciszków, o których zawsze marzył. Nie spodziewał się tylko, że od razu będzie miał ich trzech! Dzielnie pomagał rodzicom w przygotowaniu wszystkiego na ich przyjazd. Wnuków wyczekują także dziadkowie, którzy obiecali pomoc w opiece nad maluchami.

Od początku 2021 roku w szpitalu „Zdroje” na świat przyszło 600 noworodków. Wśród nich było 15 par bliźniąt.

Magdalena Knop, rzecznik prasowy, SPSZOZ „Zdroje”.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
News will be here
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: potwierdzamTreść komentarza: Są jeszcze bilety. Warto...Data dodania komentarza: 24.04.2024, 11:48Źródło komentarza: Szkło Kontaktowe Live&Touch: Teatralna odsłona kultowego programu telewizyjnegoAutor komentarza: brownieTreść komentarza: Śmieszne to jest.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 22:41Źródło komentarza: Szkło Kontaktowe Live&Touch: Teatralna odsłona kultowego programu telewizyjnegoAutor komentarza: pytanieTreść komentarza: Bez zmian to po co wybory?Data dodania komentarza: 22.04.2024, 14:48Źródło komentarza: Barbara Rawecka burmistrzem ChojnyAutor komentarza: jak w marcuTreść komentarza: A w Cedyni śnieg pada. Drobne płatki ale zawsze to śnieg.Data dodania komentarza: 22.04.2024, 09:50Źródło komentarza: Barbara Rawecka burmistrzem ChojnyAutor komentarza: DeutschTreść komentarza: Moje zdanie jest takie kto zadłużyli miasto tych burmistrzów i rafę miasta rozliczyć I tyle czemu ich tak dużo a jak przychodzi co do czego nikt za nic nie odpowiada swojim majątkiem czas to zmienić zobaczymy czy radni raweckiej bedzaka oraz oni sami będą pchali się na te koryta miasto chojna zero inwestycji firm nikt nie przyciąga kapitału parki skwerki kwiatuszki to badziew a gdzie inwestycje ale pensje biorą za nic nie odpowiadają jeszcze się panosza zapominają ze oni pracują dla nas za nasze pieniadzeData dodania komentarza: 22.04.2024, 06:39Źródło komentarza: Rawecka i Będzak. Będzie druga tura wyborów w ChojnieAutor komentarza: wiaraTreść komentarza: Gratulacje, a jutro będą kwiaty.Data dodania komentarza: 22.04.2024, 01:57Źródło komentarza: Barbara Rawecka burmistrzem Chojny
Reklama
Reklama